Natura- niezastąpiona inspiracja w procesie projektowym.

Kiedy opowiadam klientom jaki kolor przychodzi do mnie w połączeniu z nimi i ich przestrzenią do życia, najczęściej używam nazw nieokreślonych, a zaczerpniętych z natury. Jak, np. „ceglana czerwień”, „burzowy błękit”, „pączkujące liście na wiosnę”. Słowa popieram możliwie najlepszymi zdjęciami, które oddają dany kolor.

Pracuję obrazem. I w taki sam sposób pomagam klientom zobaczyć ich dom, oczami czującymi. Obraz jest poparty emocjami, wspomnieniami, uczuciem. Taki sposób projektowania jest najbliższy człowiekowi. Jest to mówienie jezykiem natury. Naszej wewnętrznej i tej, która nas otacza. A jesteśmy, przecież, spod tych samych rąk wykluci

Nie wyobrażam sobie innego sposobu pracy z klientem. Tutaj ciało, serce i umysł muszą być jednakowo zaangażowane.

Ostatnio, podczas pracy z jedną z klientek, M. wspomniała o eukaliptusie. Kolorystyka ich mieszkania będzie jak kora eukaliptusa. Czyli piękna paleta kolorów ziemi z nieoczywistym miętowo-niebieskim- charakterystycznym dla eukaliptusa.

Czy klient, albo ja, odrazu wiemy jaka kolorystyka będzie w mieszkaniu? Otóż, nie 

To odkrywa się podczas spotkań i rozmów. Wspomniany eukaliptus i pochodne są także efektem dochodzeń. I w 99% okazuje się, że odpowiedzi już są, i to wiele wcześniej. Tylko jeszcze nieuświadomione.

A wspomniany eukaliptus dla M. to jak drzewo mocy. Gdzie nie tylko barwa ale także zapach są dla klientki, codziennym towarzyszem

Zapraszam by wspólnie poszperać w zakamarkach serc, ciał, umysłów, by wydobyć najlepsze rozwiązania, wskazówki i pomysły projektowe, które będą Twoim nieodłącznym wsparciem, ostoją i inspiracją do dobrych zmian.

Kaja